niedziela, 31 stycznia 2010
nareszcie mogę leniuchowac, siedziec w piżamie i czytac, szukac nowej muzyki:
http://www.mediafire.com/?k2h4i3qz0zx
http://www.sendspace.com/file/7vjngo
http://funkclassicmaster.blogspot.com
upieklam ciasto czekoladowe <3 haha mniam!
dwa tygodnie robienia rzeczy w zakresie tylko i wyłącznie własnych zainteresowań i pragnień, brzmi rozwojowo!
sobota, 30 stycznia 2010
nie nie nie nie
"It was really sad - Bobby [Neuwirth]'s and my affair. The only true, passionate, and lasting love scene, and I practically ended up in the psychopathic ward. I had really learned about sex from him, making love, loving, giving. It just completely blew my mind - it drove me insane. I was like a sex slave to this man. I could make love for forty-eight hours, forty-eight hours, forty-eight hours, without getting tired. But the minute he left me alone, I felt so empty and lost that I would start popping pills..."
czwartek, 28 stycznia 2010
niewiedza buduje
czasem lepiej nie wiedziec i powstrzymac sie od domyslow. slodki brak wiedzy i swiadomosci polaczone z brakiem myslenia czasem moga prowadzic dalej niz
przerazajaca wiedza na dany temat, szczegolowe informacje ze zrodla specjalnego(!!) i wszelkie insynuacje, mity, dopasowywanie ukladanki. na dzis dzien jestem zwolenniczka hasla: brak wiedzy mnie buduje.
muzycznie moze znacie, ale tego nie mozna byc nigdy pewnym: the lovin' spoonful - summer in the city <3
wtorek, 26 stycznia 2010
niedziela, 24 stycznia 2010
Dazed & Confused | Magdalena Frackowiak by Josh Olins
"Cover girl Magdalena Frackowiak wears the tulle heavy, hole laden collection of Viktor & Rolf for the cover story of Dazed & Confused’s February edition."
chyba nie umiem przystosowac sie do norm
chyba nie mam sily rywalizowac
podlaczanie sie i odlaczanie
eh..
niedlugo szlag mnie trafi tyle irytuacjacych czynnikow funduje mi obecnie otoczenie
Lucky Dragons - ogarnijcie jak lubicie czasem posluchac czegos innego
czwartek, 21 stycznia 2010
środa, 20 stycznia 2010
wtorek, 19 stycznia 2010
these days
nie wiem czy to wiek, czy napiete terminy, czy negatywne otoczenie w pewnym stopniu, ale w jakiejs czesci gdzies tam sie wypalilam, chyba musze wstawic nowy element.. tylko czasu nie ma.. zeby to ociosac zdefiniowac..
hmm.. moze brak szybkiej elastycznosci w dopasowaniu sie w samej sobie do samej siebie gdzies tam..
kiedyś mi polecono teraz akurat powraca :
People Press Play - These days.
Subskrybuj:
Posty (Atom)