wtorek, 20 października 2009
nie, nie rozumiałam tego ciągłego włażenia na głowę, milionmilowychstosówsmsowych, drobnych łapówek, podwójnych gierek karcianych, kłamstewek, manipulacji wyższego stopnia, mieszania wszystkiego co ważne i wartościowe w jedną nic nie pokazującą papę z papieru toaletowego...
-Powinnaś była zauważyć to kiedy jeszcze cała ta niewygodna sytuacja nie opatuliła Cię, jak smoła idealnie wypełniająca każde zagłębienie w psychice, które mogłoby świadczyć o Twoich słabościach.
*dziękuję pewnej uroczej osobie, która w pełni uspokoiła moją psychikę.. dwoma zdaniami podsumowując pytanie, którego nie zadałam (nie na głos)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz