Tegoroczna Gala rozdania Oscarów wzbudziła wiele emocji. Dla jednych była okazją do wyrażenia swoich poglądów na temat nie równego traktowania kobiet w USA, jak to było w przypadku Patricii Arquette. Jej przemowę spontanicznie poparły Meryl Streep i Jennifer Lopez.
Dla niektórych był to pierwszy Oscar, tak jak w przypadku reżysera "Idy" Pawła Pawlikowskiego. Reżyser nie tylko wywalczył pierwszego Oscara dla polskiego filmu, ale zachwycił też swoim rewelacyjnym, długim i spontanicznym przemówieniem. Nie zabrakło też zabawnych sytuacji w tym "zemsty" za zeszłoroczną pomyłkę Johna Travolty. Tym razem to Idina "Adela" Menzel pomyliła się zapowiadając swojego partnera scenicznego. Po wyrównaniu rachunków Travolta znowu zdobył punkt łapiąc Idinę za twarz. Ciekawe co w przyszłym roku wymyśli Idina? Póki co twitter szaleje ;) Omówienie wszystkich wydarzeń z tegorocznej gali zajełoby mi sporo czasu - wybrałam moje ulubione. O reszcie na pewno przeczytacie na portalach plotkarskich o ile jeszcze tego nie zrobiliście.
Teraz mogę przejść do sedna. Po długiej i szczegółowej analizie, w drodze eliminacji przedstawiam Wam swoja listę, nie ukrywam, że wybór wcale nie był taki prosty/
1. Adam Levine i Behati Prinsloo - Armani Privé. Sukienka jest bardzo elegancka i świetnie komponuje się z klasyczną urodą Behati Prinsloo. Podoba mi się mocniejszy akcent w postaci korali, które pięknie podkreślają dekolt i szyję plus torebka w odcieniu zbliżonym do korali. Kombinacja dopracowana w każdym szczególe łącznie z makijażem tworzy olśniewającą całośc.
2. Agata Kulesza - Maciej Zień. Prosta a zarazem bardzo oryginalna sukienka. Podoba mi się w niej to, że jest bardzo delikatna i lekka. Dodatki w jaśniejszym kolorze - prawie białym sprawiają, że sylwetka wydaje się jeszcze lżejsza.
2. Agata Trzebuchowska - Horror! Horror! Pierwszy raz słyszę o tej marce, a już wywarła na mnie pozytywne wrażenie. Sukienka ma przepiękny głęboki kolor. Koronkowe wstawki znakomicie nadają sylwetce odpowiednie proporcje. Wielki plus dla Agaty Trzebuchowskiej, że zdecydowała się na opaskę na głowie - bez niej stylizacja wydawałaby się niepełna.
3. Cate Blanchette - John Galliano. Uważam Cate za bardzo piękną kobietę i lubię ją jako aktorkę. Kolejny raz na czerwonym dywanie pokazała, że doskonale wie co najlepiej podkreśli jej oryginalną urodę. Czarna długa suknia z niebieskim naszyjnikiem zwracją uwagę na aktorkę. Wcałej swojej swojej prostocie stylizacja wygląda olśniewająco - odkryte plecy są wisienką na torcie, przy braku odsłoniętego dekoltu.
4. Jessica Chastain - Givenchy. Oglądałyście "Śniadanie u Tiffany'ego"? Albo "Szaradę"? W obu filmach gra Audrey Hepburn i w obu za jej kreacje odpowiedzialny był dom mody Givenchy. Bardzo cieszy mnie to, że kreacje, które proponuje są zatrzymane w tym samym tonie co te z przed lat. Są eleganckie i intrygujące zarazem. Sukienka jest perfekcyjnie skrojona i pięknie podkereśla figurę Jessici Chastian.
5. Julianne Moore - Chanel. Pełna klasa - Julianne Moore wygląda w tej kreacji jak gwiazda starego dobrego Hollywood. Poprzeczne pasy wyznaczają linię sylwetki. Natomiast materiał, z której suknia została uszyta przez odbijanie się światła fleszy podkreśla dobrą figurę aktorki. Myślę, że Coco Chanel byłaby dumna z tej stylizacji w końcu mniej znaczy więcej, a świadoma tego aktorka wg złotej zasady Coco zdjęła nadmiar biżuterii. Cud miód!
6.Lupita Nyong'o - Calvin Klein Collection. Zazwyczaj jestem przeciwniczką sukienek, które zbyt wiele odsłaniają, jednak w tym wypadku postanowiłam pójść na drobne ustępstwo. Po pierwsze został spełniony najważniejszy warunek, by taką sukienkę móc włożyć - Lupita Nyong'o ma nienaganną sylwetkę. Po drugie biel tworzy bardzo ładny kontrast z ciałem Lupity. Nie przesadziła również z dodatkami - taka sukienka sama w sobie jest wystarczająco ozdobna. Całość wygląda smacznie i wyróżnia się z tłumu innych kreacji.
7. Meryl Streep - Lanvin. Aktorka świetnie wypadła wybierając klasyczną czarno białą kreację z męską marynarką. Wygląda awangardowo i z klasą. Do tego widac, że świetnie czuje się w swojej kreacji - o to chodzi. Brawo!
8. Reese Witherspoon - Tom Ford. Klasyka godna divy. Sukienka idealna na taką galę jaką jest rozdanie Oskarów. Została prefekcyjnie dopasowana do ciała aktorki. Czarne pasy podkreślają proporcje sylwetki. Prostota oraz połączenie czerni z bielą to bardzo dobre rozwiązanie.
9. Rosamund Pike - Givenchy. To już druga kreacja od Givenchy, którą zdecydowałam się wyróżnić. Myślę, że o takiej niepowtarzalnej sukni idąc na galę marzyłaby prawie każda z nas. Suknia ma oryginalne wykończenie dekoltu i zrobiona jest z pięknego materiału. Do takiej sukienki nie powinno się już nic dodawać. Wielki plus za lekkie sandałki w tym samym kolorze co sukienka. Każde inne buty mogłyby zaburzyć równowagę stylizacji.
10. Sienna Miller - Oscar de la Renta. Ta sukienka jest bardzo w stylu Sienny Miller. Aktorka swój styl posiada, w ostatniej dekadzie Sienna doczekała się całej rzeszy naśladowczyń swojego stylu. Jak widać na załączonym obrazku potrafi znakomicie przenieść swój styl na czerwony dywan. Kreacja jest niesztampowa - wyróżnia się wśród innych bardzo podobnych sukienek. Uroku dodają jej kokardki.
Co myślicie o tych kreacjach? Która podoba Wam się najbardziej, a która najmniej? Czekam na Wasze opinie w komentarzach!
XXX
Kurczę jakoś mi się nie podoba kreacja Agaty :C
OdpowiedzUsuńWydawała się ładniejsza w DDTVN